4,8 - Doskonały
  • Największy wybór w Europie
  • Tylko certyfikowani sprzedawcy
  • Ochrona kupującego
  • Finansowanie
Największy wybór w Europie
Tylko certyfikowani sprzedawcy
Ochrona kupującego
Finansowanie

KopenhagenizacjaBerlin Edition

KopenhagenizacjaBerlin Edition
Fot. Michał Parzuchowski / Unsplash

Jak Berlin chce stać się bardziej przyjazny dla rowerzystów

buycycle WatchBlog: W tej nowej serii co kilka miesięcy przyglądamy się wydarzeniom w branży rowerowej i kulturze rowerowej. Kopenhagenizacja - Przedstawiamy Ci wszystkie trendy i innowacje. Dzisiaj: Berlin i jego walka z rowerzystami... W tym WatchBlogu dowiesz się, jak stolica Niemiec stara się stać bardziej przyjazna rowerzystom.

Berlin. Miasto miastoMiasto, które nigdy nie śpi, tygiel kulturowy, tętniące życiem miejsce start-upowych hipsterów i jednocześnie oryginalnych mieszkańców Berlina, miasto, w którym możesz się tak szybko i chętnie zatracić - ale niestety także na rowerze. Asfaltowe piekło, miejska dżungla, twierdza budowlana, pełna hałasu i spalin: niestety taki jest też Berlin. Ku niezadowoleniu jego rowerzystów.

W przeprowadzanej co dwa lata ankiecie Allgemeiner Deutscher Fahrradclub (ADFC) na temat klimatu rowerowego w niemieckich miastach, stolica uzyskała ledwo wystarczającą liczbę punktów: w skali od 1 do 6, Berlin wylądował na 4.1. Trudne dla miasta, które tak bardzo lubi prezentować się jako miejski okręt flagowy Europy. Europy. Europy. Czego obecnie brakuje w obszarze mobilności rowerowej i jakie są sprytne pomysły i jakie sprytne pomysły mają berlińczycy na reorganizację infrastruktury rowerowej, zostały omówione w tym wpisie na blogu.

1. stres związany z samochodami, śmieciami i złodziejami rowerów.

Od 2004 roku miasto Berlin otrzymuje od ADFC tytuł "przyjaznego rowerzystom". Jak dotąd, tak dobrze. W ostatnich latach ruch rowerowy wzrósł o ponad 25%, a Berlin jest jedynym krajem związkowym, w którym gęstość samochodów spadła w porównaniu do 2022 roku. Więc berlińczycy dużo jeżdżą na rowerze, to nie tak. Po prostu muszą podjąć prawdziwy wysiłek, aby to zrobić.

Wyniki ankiety ADFC: Co idzie dobrze, a co źle w berlińskim sektorze rowerowym

Według ADFC 88% berlińskich rowerzystów czuje się tak niebezpiecznie w ruchu ulicznym, że z wyrzutami sumienia pozwoliliby swoim dzieciom jeździć na rowerze samodzielnie. Konfrontacje z kierowcami samochodów są normą; zbyt rzadko zwraca się uwagę na słabszych użytkowników dróg, a zamiast tego ludzie po prostu trąbią i jeżdżą. Ścieżki rowerowe są pełne samochodów dostawczych i SUV-ów, których kierowcy "po prostu muszą coś lub kogoś odebrać", a śmieci zmiecione ze ścieżek dla pieszych zbyt często piętrzą się kilka metrów w lewo na ścieżce rowerowej. A ponieważ pasy te są zdecydowanie zbyt wąskie z punktu widzenia berlińskich rowerzystów, jeśli w ogóle istnieją, nie pozostaje wiele miejsca na rower.

W rezultacie berlińczycy oceniają poczucie bezpieczeństwa w ruchu drogowym tylko na 4,7, a do istniejących problemów z impulsywnymi pieszymi, nierozważnymi kierowcami, puszczonymi luzem psami i ryzykownymi objazdami w pobliżu placów budowy dołącza problem kradzieży rowerów. Kradzieże rowerów. W ubiegłym roku w stolicy skradziono ponad 27 000 rowerów o wartości ponad 25 milionów euro. Brzmi jak dużo, ale tak jest, a najważniejsze jest to, że prawie 7000 rowerów znika co dwa tygodnie w Berlinie.

Skradziony rower
Tyle rowerów zniknęło z berlińskich dzielnic w 2022 r. 

Nic więc dziwnego, że coraz więcej wypożyczalni rowerów jest coraz częściej używanych. I działa to stosunkowo dobrze w mieście, w którym niewiele wydaje się jeszcze działać pod względem jazdy na rowerze.

2. wtedy lepiej wypożyczyć rower...

Dzięki (pół)miejskim dostawcom, takim jak NextBike lub Call a Bike, ale także dzięki prywatnym wypożyczalniom, takim jak DonkeyRepublic, obszar miejski Berlina jest więcej niż dobrze wyposażony w stacje wynajmu lub indywidualnie dystrybuowane rowery. Proces wypożyczania jest prosty, szybki i niedrogi za pośrednictwem smartfona, a tym samym system wypożyczania rowerów umożliwia nieskomplikowaną mobilność rowerową w Berlinie, w której na każdej trasie w dowolnym momencie znajduje się odpowiedni rower. Sami rowerzyści zgadzają się, że jest to naprawdę opłacalne: ADFC przyznał berlińskiemu systemowi rowerów publicznych ocenę 2,5.

A nawet ci, którzy mają nieco więcej do przewiezienia, otrzymają wartość swoich pieniędzy. Berlin jest jednym z niewielu dużych miast europejskich, w których możesz wypożyczyć rowery cargo na dużą skalę od różnych dostawców. Możesz użyć smartfona, aby wypożyczyć jeden z nich od Avocargo, którego rowery elektryczne są dystrybuowane w całym Berlinie, a od fLotte Berlin, dobrowolnego projektu ADFC Berlin, możesz wypożyczyć rowery towarowe wszystkich klas na stacjach w różnych dzielnicach całkowicie bezpłatnie.

Tak więc w Berlinie nie brakuje rowerów ani możliwości ich zdobycia. Ale jest odpowiednia infrastruktura. Berlin potrzebuje ścieżek rowerowych, z których nie musisz być odważny. Ale w przeciwieństwie do miast takich jak Kopenhaga czy Paryż nie zostały one jeszcze uznane za najwyższy priorytet.

3. czy po prostu więcej ścieżek rowerowych?

Inicjatyw jest jednak wystarczająco dużo, a berlińczycy walczą o nie od lat. Platforma fixmybike zapewnia przegląd bieżących projektów i ich postępów, a mieszkańcy mogą nawet głosować, które środki przyjazne rowerom są nadal potrzebne w mieście. To nie tylko upraszcza komunikację między decydentami a samymi berlińczykami i sprawia, że potrzeby ludności rowerowej są krystalicznie czyste, ale także działa dobrze jako strażnik wysiłków - lub ich braku - berlińskich polityków.

Ich najbardziej ambitnym projektem jest Gartenfeld Island, zupełnie nowa dzielnica w berlińskim Spandau. Ma ona zostać zbudowana od podstaw i zaprojektowana z myślą o rowerzystach i pieszych, z miejscami parkingowymi, kładkami rowerowymi i wszystkim, co wiąże się z marzeniem o nowoczesnym mieście.

Tak powinno kiedyś wyglądać Gartenfeld: Miejski raj dla pieszych i rowerzystów.

Istnieją jednak również nieco bardziej wykonalne projekty, których realizacja jest w zasięgu ręki lub niedawno miała miejsce: 185 miejsc parkingowych na Karl-Marx-Allee, które mają ustąpić miejsca terenom zielonym i ścieżce rowerowej, nowe chronione ścieżki rowerowe na Hasenheide, Holzmarktstraße, Sonnenallee i Steglitzer Damm, a Schönhauser Allee otrzyma również nową ścieżkę rowerową z 700 elementami ochronnymi, wraz z szerszymi chodnikami i większą liczbą stref dostaw. 41 stacji S-Bahn i U-Bahn zostanie wyposażonych w nowe parkingi i miejsca postojowe dla rowerów, a ogólnoberliński znormalizowany system dostępu do bezpiecznego parkingu rowerowego ParkYourBike świętował nawet swoją inaugurację przed ratuszem Schöneberg. Reinickendorf otrzyma 12 nowych kilometrów ścieżek rowerowych, a szybka trasa rowerowa z Hönow do Spandau również ma zostać ukończona do 2030 roku. Miejmy przynajmniej taką nadzieję.

4 Rząd w Berlinie nadal tego nie chce.

Obecnie nawet planowane ścieżki rowerowe zawodzą: Na polecenie berlińskiego senatora ds. mobilności mają one zostać ponownie "poddane przeglądowi i zoptymalizowane", mimo że niektóre z nich były projektowane, budżetowane i zatwierdzane od lat. Wydaje się, że nikt nie wie dokładnie, co ma zostać zoptymalizowane, ale badane jest zagrożenie dla miejsc parkingowych i istniejących pasów ruchu stwarzane przez planowane ścieżki rowerowe. Ponad 13 000 demonstrantów na ulicach Berlina zgadza się, że nie jest to dokładnie w duchu zdrowej zmiany polityki transportowej.

Brak ścieżki rowerowej dla Reinickendorf: Mimo że całkowicie ukończona, została zablokowana przez senatora ds. mobilności.

Ostatecznie zatwierdzono 16 dużych projektów, co brzmi dobrze, ale radość z tego powodu nabiera perspektywy, gdy weźmie się pod uwagę, że wszystkie z nich i tak były już zaplanowane w berlińskiej ustawie o mobilności. Problem ostatnich trzech projektów, które wciąż czekają na zatwierdzenie, polega na tym, że milionowe fundusze na ich realizację wygasają z końcem 2023 roku. Jeśli do tego czasu rząd Berlina nie wyda zgody, projekty te całkowicie przepadną, a wraz z nimi pilnie potrzebny krok w kierunku prawdziwie przyjaznego dla rowerzystów miasta.

5. Berlin na rowerach - Więc jak to nadal będzie działać?

Chęć Berlińczyków jest, to miasto chce jeździć na rowerze. Chcą tylko, aby było to bezpieczne i nieskomplikowane. Chcą dobrze rozwiniętej sieci ścieżek, która sprawi, że ludzie będą chcieli jeździć na rowerzezdrowie zdrowie zdrowie i promuje pokojowe współistnienie wszystkich użytkowników dróg.

Projekty na rzecz Berlina przyjaznego rowerzystom

342 projekty, które są obecnie w trakcie realizacji lub zostały już zrealizowane dla berlińskiej infrastruktury rowerowej, pokazują, że jest to z pewnością możliwe. Tak więc coś się dzieje, a to, czego brakuje, to postrzegana pilność tych projektów. Brakuje nieco więcej odwagi i chęci do zabrania się do pracy ze strony rządu Berlina. Jeśli to nadejdzie, nadejdzie również w pełni kopenhaski Berlin.

Bez względu na to, w jakim mieście mieszkasz, pierwszym krokiem do miasta przyjaznego rowerzystom jest sam rower: możesz go znaleźć na stronie buycycle.comwśród ponad 15 000 rowerów wyścigowych, Gravel i rowery górskie na pewno znajdziesz taki, który będzie Ci odpowiadał. A jeśli Twój obecny rower szuka nowego domu, możesz go szybko, bezpiecznie i łatwo sprzedać na stronie buycycle sprzedaj. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące przyjazności rowerów w naszym ukochanym Berlinie, Twój zespół jest zawsze do Twojej dyspozycji, a jeśli chodzi o wszystko inne związane z rowerami, najlepiej pozostać jeszcze chwilę na naszym blogu. Do tego czasu życzymy Ci, jak zawsze: szczęśliwego przeglądania, szczęśliwej jazdy na rowerze.