Różnica między płciami w kolarstwie

Każda kobieta na rowerze - ale jak?
12,7% - o tyle kobieta w Europie zarabia średnio mniej niż jej kolega na tym samym stanowisku. Wszyscy powinniśmy być świadomi tej różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn i jej pilnego charakteru. Takie różnice występują jednak w prawie wszystkich dziedzinach naszego społeczeństwa, także w kulturze rowerowej.
Luka rowerowa między płciami jest jedną z najbardziej bezpośrednich ilustracji nierówności między płciami w ruchu drogowym i transporcie, zwłaszcza w miastach i obszarach, gdzie odsetek rowerzystów jest już niski. W Rio de Janeiro tylko 10,9% rowerzystów to kobiety, w Delhi jest to 2%, a trend ten utrzymuje się w prawie wszystkich większych miastach świata: Nowy Jork, Los Angeles, Buenos Aires, Kapsztad, Bogota, Londyn... Kobiety stanowią ponad połowę mieszkańców tych miast, ale tylko niewielką część rowerzystów. Dlaczego tak jest? Co powoduje powstanie luki rowerowej między płciami i co robią dobrze miasta, które osiągają tak dobre wyniki w ramach wskaźnika luki rowerowej między płciami? W tym wpisie poruszamy istotne kwestie dostępności i bezpieczeństwa, komfortu i obrazu siebie, z którymi borykają się także kobiety-rowerzyści.

W historii emancypacji kobiet rower jest znaczącym symbolem niezależności i wolności, co wyjaśniliśmy bardziej szczegółowo w artykule o Tour de France Femmes. Jednocześnie jest on dziś nadal lustrem nierówności społecznych: Kto ma dostęp do rowerów, kto został nauczony ich obsługi, konserwacji, a nawet naprawy, kto czuje się bezpiecznie i komfortowo na rowerze i dla kogo zaprojektowano infrastrukturę rowerową w naszych miastach?
Zaczyna się to już od dostępu do rowerów: Nie ma pieniędzy na rower (tu znów odgrywa rolę różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn), trzeba się nim dzielić z innymi członkami gospodarstwa domowego lub rodziny, albo kobiety nie zostały nauczone jazdy na rowerze.
Niestety, wiąże się to także z pewnymi stygmatami społecznymi, z którymi w niektórych kulturach spotykają się kobiety na rowerach i którym zawdzięczają wiele złośliwych spojrzeń: Rower symbolizuje wartości takie jak siła i niezależność, cechy, które wciąż są postrzegane przez niektórych jako per se męskie. Kobieta na rowerze jest więc sprzeczna z konserwatywnym ideałem współżycia społecznego. W takim razie po co uczyć dziewczynki, jak korzystać z roweru, a nawet jak go naprawiać?
Jednak dwa najważniejsze czynniki, którym można przypisać różnicę między płciami, to dwa zupełnie różne główne konstrukty: różnice między płciami w niechęci do ryzyka i w obowiązkach domowych.

Kobiety poruszające się w przestrzeni publicznej są narażone na inne ryzyko niż mężczyźni. Ukryte niebezpieczeństwo przemocy, napaści (seksualnych) i molestowania sprawia, że na wielu trasach kobiety po prostu nie czują się wystarczająco bezpiecznie, co powstrzymuje je przed poruszaniem się po tych trasach - czy to na rowerze, czy bez. Z drugiej strony, szczególnie w nocy, jako alternatywa dla transportu publicznego lub chodzenia, jazda na rowerze mogłaby uchronić kobiety przed wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami - przynajmniej dałaby im większą osobistą kontrolę nad trasą, prędkością i czasem podróży.
Dalej, kobiety podążają innymi ścieżkami niż mężczyźni. Nie z powodu osobistych preferencji, ale ze względu na szczególne obowiązki, które wynikają ze skonstruowanych ról społecznych: Przede wszystkim praca opiekuńcza i obowiązki domowe. Osoby, które muszą codziennie iść do pracy, do supermarketu, do przedszkola itp. są zmuszone inaczej planować trasy i łączyć więcej przystanków naraz. Ta tak zwana Mobilność Opiekuńcza, którą w naszym społeczeństwie wciąż muszą wykonywać głównie kobiety, kosztuje energię i czas, a dla wielu osób jest niemożliwa do wykonania na zwykłym rowerze. Aby móc przewozić dzieci, zakupy i tym podobne rzeczy, potrzebny jest rower towarowy, ale nawet on ma wysoką cenę, więc znów zatoczyliśmy koło i wróciliśmy do kwestii dostępności finansowej i różnic w zarobkach kobiet i mężczyzn.

Podsumujmy: Społecznie skonstruowana rola kobiet jako opiekunek i wychowawczyń rodziny znajduje odzwierciedlenie w prawie wszystkich istotnych przyczynach różnic między płciami w korzystaniu z roweru. Kobiety rzadziej posiadają rowery, rzadziej uczą się na nich jeździć, rzadziej zdobywają odpowiednie umiejętności i częściej szanują lub nawet obawiają się miejskiej mobilności. Włączenie jazdy na rowerze do ich codziennego życia jest prawie niemożliwe przy użyciu zwykłego roweru, w zależności od obowiązków domowych i rodzinnych, a społeczne piętno takiego postępowania jest nadal silne w niektórych środowiskach.
Program PRESTO Unii Europejskiej również nie pomaga; katalog działań mających na celu zwiększenie atrakcyjności jazdy na rowerze w miastach ma zachęcić docelową grupę kobiet do jazdy na rowerze za pomocą następującego przesłania: "Jazda na rowerze jest szykowna, zabawna i kształtuje twoje ciało". Przesłanie to wpisuje się w wiecznie nużącą narrację o presji na dostosowanie się do ideałów kobiecego piękna: jazda na rowerze sprawia, że jesteś sprawna, pomagasz schudnąć i zachowujesz młodość, a zatem może sprawić, że ciała kobiet nabiorą społecznie pożądanego kształtu? To nie tylko mija się z celem, jakim jest promowanie jazdy na rowerze jako zdrowej, przyjaznej środowisku i łatwej formy przemieszczania się, którą jest, ale także daje fałszywe zachęty i buduje dodatkową presję na kobiety - jakby tego było już za mało. Projekt Beauty and The Bike (również wspierany przez UE) jest jeszcze mniej subtelny w swojej smutnej przewidywalności i pokazuje nastolatkom, jak fajny może być transport na rowerze: Pokazując dziewczęta i kobiety jeżdżące na rowerze na wysokich obcasach w 40-minutowym filmie ...
Jak więc zrobić to dobrze? Albo przynajmniej znacznie lepiej? Jak miasta takie jak Berlin, Monachium, Zurych czy Paryż tworzą klimat przyjazny kobietom na rowerze?

Przede wszystkim jest przyjazny dla rowerów. Oznacza to szerokie i bezpieczne ścieżki rowerowe, parkingi rowerowe, stacje rowerów publicznych i pompki rozmieszczone w całym mieście. Dzięki temu, że jazda na rowerze w mieście staje się atrakcyjniejsza dla wszystkich, korzystają na tym także kobiety. Potwierdzają to badania z Nowego Jorku, Filadelfii i Minneapolis, gdzie po wybudowaniu szerokich, wytyczonych ścieżek rowerowych odsetek rowerzystek w śródmieściach tych miast wzrósł nawet o 270%. Środki takie jak oświetlone ścieżki rowerowe dodatkowo zmniejszają strach w nocy, bikesharing pozwala na większą elastyczność na długich trasach z wieloma przystankami, a szerokie ścieżki rowerowe sprawiają, że mobilność opieki z rowerem cargo (jeśli jest dostępny) jest mniej skomplikowana. Polityka rowerowa działa jednak naprawdę dobrze na kobiety, kiedy jest dla nich bezpośrednia. Na przykład w Berlinie istnieją parkingi rowerowe przeznaczone wyłącznie dla kobiet, w Hamburgu warsztaty rowerowe prowadzone przez kobiety i dla kobiet, a włoskie miasto Bolzano od 2008 roku oferuje kursy rowerowe dla swojej żeńskiej populacji.
Istnieje wiele różnic między płciami, ale na szczęście jest coraz więcej sposobów, by je zniwelować. W przypadku różnic między płciami w jeździe na rowerze, w niektórych miejscach już się to sprawdza, a my w Europie przeszliśmy długą drogę w kierunku równości płci w kulturze rowerowej. My w buycycle jesteśmy dumni z tego, że przynajmniej aspekt dostępności jest dla wszystkich nieco łatwiejszy. Na naszej platformie możesz znaleźć ponad 10 000 używanych rowerów szosowych, szutrowych i górskich, bezpiecznie, szybko i łatwo. Zajrzyj na naszą stronę, a jeśli masz jakieś pytania, nasz zespół jest zawsze do twojej dyspozycji. Do tego czasu życzymy Wam wszystkim, a zwłaszcza rowerzystkom: Szczęśliwego przeglądania, szczęśliwej jazdy!